czwartek, 20 marca 2014

Prolog

- Za dwie godziny powinnam być na lotnisku, mam nadzieję, że się nie spóźnię.- uniosłam kąciku ust - Zabawne. Zawsze wypominałaś mi, że punktualność najwyraźniej nie leży w mojej naturze. Nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym żebyś powiedziała to tu i teraz, po prostu usłyszeć Twój głos – zacisnęłam wargi w wąską linię i otarłam łzę która pojawiła się w kąciku mojego oka. – Przyjadę do Ciebie kiedy tylko poukładam sobie wszystkie sprawy. Kocham Cię mamo – złożyłam kwiaty na grobie i przeżegnałam się. 
Chwyciłam za walizkę i żwawym krokiem udałam się w stronę głównej bramy cmentarza. Zaczynam nowe życie. Nowy rozdział mojej indywidualnej książki…

                                                                       

Chciałabym na wstępie poinformować, że pojawienie się bloga i prologu to jeden wielki spontan, który jest efektem mojego nie pójścia dziś do szkoły haha.
Blog miał wyglądać zupełnie inaczej, ale z uwagi na to, że tak bardzo chciałam wrócić do blogowania musiałam trochę zmienić koncepcję. Jeśli tylko znajdę osobę, która zrobi mi szablon taki jak zakładałam pierwotnie zmienię szatę graficzną bloga :)
Nie chcę się rozpisywać, więc do 1 rozdziału ! Całuję xx